top Zara | spódnica H&M | sandały TK Maxx | torebka Michael Kors
niedziela, 23 lipca 2017
BLACK AND WHITE | LACE UP | GRID SKIRT
Pogodowych anomalii ciąg dalszy. Deszcz nieustannie walczy ze słońcem, a cień ze światłem, co doskonale widać na poniższych zdjęciach. Taki mamy lipiec. Jego końcówka wcale mnie nie dobija, wręcz przeciwnie, już za tydzień o tej porze będę w fazie intensywnego pakowania walizek, a następny poniedziałek będzie *mam nadzieję* jednym z najlepszych w historii poniedziałków. Tymczasem biel i czerń, połączenie równie nieprzemijalne co bajki Disneya, kolejny raz w roli głównej. Motyw drobnej kratki ostatnio nie daje mi spokoju. Brawa dla splotu na mojej głowie, którego spotkać można na niej naprawdę rzadko. Nie wspomnę tutaj ile razy podziwiałam nadprzyrodzone dla mnie zdolności dziewczyn z youtuba, które w kilka chwil potrafią na głowach wyczarować prawdziwą magię. Dla mnie, niestety czarną magię, bo moje umiejętności fryzjerskie zatrzymały się gdzieś na etapie domku dla Barbie i splotu warkocza ;). Ale dopiero kiedy mój narzeczony na widok tej fryzury stwierdził, że ostatnio podobne upięcie miałam STUDNIÓWCE (!), czyli X lat temu, zrozumiałam dobitnie, że muszę częściej oddawać swoją głowę w ręce mojej mamy... i to dosłownie ;).
wtorek, 4 lipca 2017
PASTEL LOOK | HELLO SUNSHINE
Ten moment, w którym skupiasz się na podziwianiu niecodziennych, mieniących się promieni słońca na zdjęciach, przechodzisz do selekcji, podpisów i... okazuje się, że dokładnie wszystko co masz na sobie pochodzi z dokładnie tego samego sklepu. Cóż, zabieg w pełni nieświadomy. Delikatne pastele, w tym głównie biel i jasny róż to kolory, do których zdecydowanie zawsze mam słabość latem. No właśnie - latem nie latem, bo obecną porę roku raczej trudno jednoznacznie zdefiniować. Bardziej niż lato przypomina wiosno-jesień, z niewielką jak na razie lata domieszką, ale cóż, ponoć w przyrodzie nic nie ginie, także cierpliwie czekamy na prawdziwe tropiki. Miejmy nadzieję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. No może poza
moim układem odpornościowym, który raczej nie poczuł letniego klimatu,
co skutkuje dla mnie codziennymi dawkami leków. Tym bardziej więc
oczekuję lepszych czasów ;). Wracając do kolorów - biel spodni, jakże
czysta i subtelna i równocześnie - złudna i trudna do utrzymania!
Przynajmniej dla mnie, niestety. Nie wiem jak to jest, że robiąc nawet
najbardziej wysublimowane uniki i zabezpieczenia, praktycznie zawsze tę
biel spodni potrafię dosłownie zniweczyć. Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby na to jak temu zapobiec,
chętnie przeczytam, bo w planach mam zakup jeszcze jednej, trochę
bardziej eleganckiej pary ;).
Zara total look
Subskrybuj:
Posty (Atom)