color power

Lato i wakacje to najlepszy moment na zakładanie kolorowych elementów garderoby. Zwłaszcza, że jest ono ostatnio coraz krótsze. Dziwi mnie, gdy słyszę komentarze, że lato się już kończy. W takich momentach pojawia mi się pytajnik nad głową i zastanawiam się, kiedy tak na prawdę się zaczęło, bo jak do tej pory było może kilka rzeczywiście gorących dni (35 stopni to jest to!). Swoją drogą słońce ma świetne wyczucie czasu i wychodzi tylko wtedy, kiedy ja jestem w pracy. Ale koniec narzekania, wczoraj trafił się piękny dzień i to jest powód do radości, oby więcej takich. Do zestawu wybrałam wzorzyste body, białe spodenki z wysokim stanem i miętową torebeczkę. Nie ma nic lepszego niż odbijające się w lustrzankach słońce, dlatego to ostatnio moje ulubione okulary. Złota biżuteria to już standard, nowością jest body chain na który się w końcu zdecydowałam i bardzo się z tego cieszę ;)

body Bershka, spodenki H&M, torebka Zara, sandały No name, bransoletka Guess, pierścionki H&M, body chain Asos

xo, M.