windy day

Co za zmienna pogoda! Jednego dnia piękne słoneczko, drugiego pada a trzeciego wichura. Wybrałam minimalistyczny zestaw składający się tylko z dwóch kolorów bieli na swetrze oraz czarnej ramoneski i rozkloszowanej spódnicy (nie polecam zakładania tego typu spódnic przy wietrznych dniach, wiem co mówię :D) które zestawiłam z prostymi botkami i dużą torbą. Niezależnie od pory roku black&white ciągle na topie, a ja coraz częściej przyłapuje samą siebie na zakładaniu ubrań właśnie w tych dwóch kolorach. Żeby nie było zbyt monotonnie zamiast zwykłych, jednolitych rajstop wybrałam takie z drobnym wzorkiem, które moim zdaniem świetnie się tutaj sprawdzają. Neonowy naszyjnik chociaż tutaj niezbyt widoczny również dodaje troszkę charakteru. Poza tym duży czarny szal to dla mnie obowiązkowy element w chłodniejsze dni. Wiatr zajął się nie tylko moją spódnicą ale też włosami, dlatego do domu wracałam z fryzurą a la Zbyszek Wodecki :)

kurtka Bershka, Sweter i szal H&M, spódnica Mosquito, botki Topshop, torba Michael Kors