Spoglądając na poniższe zdjęcia ciągle się zastanawiam, czy ostatni miesiąc faktycznie miał miejsce w moim życiu? Od ślubu minął nieco ponad miesiąc, ale jeszcze nie przyswoiłam tego faktu, ani wydarzeń mu towarzyszących :). Istne szaleństwo i przedślubna gorączka szybko zamieniła się w pakowanie i wyjazd na podróż poślubną do mojego dream place jakim od kilku lat było Santorini. I mogę śmiało przyznać, że wszystko co mówią o Santorini to prawda. Serio. Najpiękniejsze miejsce, jakie widziałam i z którego zdjęcia oglądam codziennie od powrotu, czyli już ładnych kilka tygodni.
Na podróż nastawiałam się kilka lat, bo jednak nie jest to jedno z tych najprostszych do dotarcia miejsc, podróżując na własną rękę jak my trzeba liczyć się z przesiadką, ale spokojnie - wszelkie niedogodności są wynagrodzone na miejscu. Dla pytających o sposób transportu bezpośrednio na wyspę - my lecieliśmy najpierw do Aten, a później prosto na Santorini. Takie rozwiązanie ma tylko jedną wadę, która nie zależy od nas, a poznałam ją na własnej skórze i własnym stresie - nagłe zmiany godziny lotów (sic!) co przy dwóch lotach i konieczności ich dopasowania budzi grozę. Dostałam dwa powiadomienia na maila odnośnie przesunięć lotów i za każdym razem miałam mini zawał. PS. Spakować suknię ślubną do bagażu podręcznego? Owszem, Można!
Oia to jedno z najpopularniejszych i najbardziej fotogenicznych miejsc na wyspie. I czy ktoś może się temu dziwić? Ja nie. Dziesiątki białych domków, których ściany odbijają światło niczym blenda, charakterystyczne niebieskie dachy, niekończące się słońce i wzgórza u podnóży niebieskiej tafli <3 Oia mieści się niemal na krawędzi wulkanu, co budzi liczne kontrowersje wśród turystów, mimo to, dosłownie codziennie są ich tam tysiące. Rozmawiając z naszym taksówkarzem dowiedzieliśmy, że sytuacja nie zmienia się ani trochę i sezon w pełni trwa non stop od maja do października. Wyniesienie Kasteli to chyba najbardziej malownicze miejsce na Santorini, a magiczne zachody słońca (swipe na koniec posta) działają jak magnes na przebywających w okolicy.
Stolicą wyspy jest Fira i tutaj sytuacja pod względem turystów wygląda bardzo podobnie jak w przypadku wioski Oia. Na Cykladach również nie brakuje w Firze charakterystycznej, biało-niebieskiej zabudowy i klimatycznych, wąskich i pełnych kwiatów uliczek, ale też zabytków historycznych, np. Muzeum Prehistorii, Muzeum Archeologicznego, a nawet muzeum ze zbiorem zdjęć z Firy sprzed trzęsienia ziemi z 1956 roku.
Taki odpoczynek tylko na Santorini <3
Takie zachody słońca również <3
Piękna suknia, cudowne miejsce ! sama marzę o takich wakacjach !
OdpowiedzUsuńPs. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)
Przepięknie <3
OdpowiedzUsuńPrzepięknie tam- masz rewelacyjny strój (ten beżowy). :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś prześlicznie! <3 Super, że wyjazd się udał, ale jak mogłoby być inaczej w tak pięknym miejscu? ;)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili
Miłego dnia, xx Bambi
Cudowne zdjęcia! Świetne wspomnienia ❤️
OdpowiedzUsuńGratulacje, piekna suknia i wspaniale zdjecia <3
OdpowiedzUsuńwww.martko.pl
Piekne masz włosy, ogolnie cudna sesja :3
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce :O
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia i cudowne widoki *.* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Przepiękna sesja, uroczo razem wyglądacie, życzę dużo szczęścia i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
Rzeczywiście przepiękne miejsce :) Zdjęcia wyszły cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post!
www.tipsforyoungers.blogspot.com
Byłam i... mam trochę mniej entuzjastyczne wspomnienia o tej wyspie. Ale..co osoba to inne upodobania:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
O! A co Ci się nie podobało? :)
UsuńCudne miejsce
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńwow cudownie i jaka przepiękna suknia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/07/jeansowa-spodnica-z-guzikami.html
Od kilku lat moim marzeniem jest zobaczenie tego na żywo i mam nadzieję, że kiedyś się spełni :D a Tobie bardzo zazdroszczę i mam nadzieję, że ta nowa droga życia będzie tak samo cudowna jak ten wyjazd :*
OdpowiedzUsuń